Szyje od kiedy pamiętam, miałam małe przerwy (inna praca,macierzyństwo) ale maszyna zawsze była obecna w moim domu.
Dwa lata temu nadszedł dzień w którym zdecydowałam że szycie będzie moim sposobem na życie. Byłam w ciąży z drugim dzieckiem i tak to już jest że przyszłe mamy wywracają swoje życie do góry nogami.
Dzisiaj mam małą pracownię i szyjemy w niej cuda i dziwy ale również całkiem przyziemne poprawki krawieckie też robimy.
piątek, 7 czerwca 2013
Stara kurteczka , jak odświeżyć
Ta kurteczka bardzo dobrze mi służyła aż tak dobrze że na rękawach i pasku całkiem się przetarła.Szkoda było mi jej wyrzucać więc ją troszkę zmieniłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz